środa, 25 czerwca 2014

Wino Doskonałe - historia prawdziwa

Początki mojej przygody z produkcją domowego wina sięgają... 2012 roku. Wtedy to po raz pierwszy odważyłam się na ten krok i w trudzie nazbierałam owoce dzikiej róży. Nie było to proste. Zimowy chłód utrudniał mi zadanie.
Po kilku dniach udało mi się zgromadzić około 8 kg owoców. Cukier wymieszałam z wodą, wlałam do 25-cio litrowej butli wyczekując rezultatów. Wiosną kolejnego roku pierwszy raz skosztowałam tego, co osiągnęłam. Przyjemne w smaku, słodkie, takie jak lubię. Kilku osobom na wyjeździe grupowym udało się spróbować mojego małego dzieła. Mówili różne rzeczy ale... to moje wino! Mój smak, mój gust :)
Teraz, gdy mam za sobą 4 rodzaje udanych trunków, chciałabym podzielić się z Wami tym, co zauważyłam. Lubię eksperymenty, chętnie spróbuję nowych smaków. Na niniejszym blogu, Czytelnicy będą mieli możliwość śledzenia mojej kariery, być może dzięki Waszym uwagom uda mi się osiągnąć to, o czym marzę - Wino Doskonałe!
Zapraszam! Już wkrótce: co ma wino do piernika?